Najnowsze Wpisy

poniedziałek, 29 stycznia 2018

Nowa makieta w skali N wewnątrz stolika kawowego

Zdecydowanie rzeczą, której najbardziej nie lubię w życiu, jest chodzenie do dentysty. Bardzo niedaleko za nim uplasowałbym natomiast zakupy w Ikei. Krążenie po labiryncie małych pokoi nastawionych na zmuszenie klienta do obejrzenia pełnej oferty i uniemożliwiających skupienie się na rzeczach istotnych uważam za nieakceptowalne. Jeśli tylko mogę - omijam to miejsce szerokim łukiem.

Okazuje się jednak, że w Ikei są przydatne rzeczy. Jedną z nich może się okazać stolik kawowy LIATORP.

stolik ikea liatorp

Nie, nie wybrałem się do Ikei, żeby go kupić. Dostałem go pod choinkę. Celem prezentu było umożliwienie mi stworzenia nowej makiety - takiej, która mogłaby być na stałe wystawiona w naszym salonie. Cieszę się, że Gwiazdor bierze pod uwagę moje potrzeby :)

Stolik LIATORP jest potencjalnie przydatny dla modelarza kolejowego, ponieważ posiada dużą, pustą przestrzeń pod przezroczystą szklaną pokrywą. Przeciętny Kowalski trzymałby tam pewnie swoje piloty, ale miłośnik miniaturowych światów może wykorzystać tę okazję do czegoś dużo bardziej interesującego...

tory kato unitrack w środku stolika kawowego

W środku znajdziemy sporych rozmiarów szufladę, którą można w pełni wysunąć. Z pewnymi modyfikacjami mogłaby ona stanowić podstawę dla makiety. Pamiętam, że na pewno widziałem już takie rozwiązanie gdzieś w internecie. Byłoby to bardzo wygodne, gdyż wszelkie prace można by wykonywać po wyciągnięciu całości.


Inną możliwością jest pozbycie się szuflady zupełnie i rozpoczęcie budowy na powierzchni, która ją podpierała. Szklana pokrywa nie jest przymocowana i można ją z łatwością podnosić, jeśli tylko dysponujemy odpowiednimi narzędziami. Właściwie to już takowe kupiłem :)


Pierwsze rozwiązanie na pewno ułatwia samą pracę. Jednak drugie też ma pewną zaletę. Otóż szuflada ma zaledwie 6cm głębokości i trudno byłoby w niej dodać nawet prosty tunel. Bez szuflady natomiast można by sobie pozwolić na budowle wyższe nawet niż 9cm. Ta perspektywa jest bardzo kusząca...

Którą drogą bym jednak nie poszedł, mój najnowszy model zamku i tak się tam nie zmieści... Ech...


Oczywiście makieta w stoliku kawowym nie może być wielka. Moim pierwszym pomysłem jest skupienie się na dwóch pętlach z małym mostkiem oraz krótkimi tunelami. Jakaś bocznica też się zmieści, być może nawet z lokomotywownią.


Poniżej komputerowa wizualizacja obecnego planu.

wizualizacja torowiska w stoliku kawowym

Pierwsze przymiarki już się rozpoczęły. Ze względu na wygodę będę używał torów Kato Unitrack. Skłaniam się chyba ku rozwiązaniu nr 2, ale w sumie jeszcze nie zadecydowałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz