Najnowsze Wpisy

poniedziałek, 31 października 2016

Nowoczesne wagony towarowe firmy Dapol w skali N

Dapol jest firmą doskonale znaną w Wielkiej Brytanii oraz... chyba nigdzie indziej. Produkują wiele modeli kolejowych w różnych skalach i skupiają się głównie na pociągach brytyjskich. Jedynym powodem, dla którego wiedziałem o tym producencie jest to, że w moim hobby nie skupiam się na żadnym konkretnym temacie i zamiast tego cieszę się wszystkim co "ładne".

Nie miałem jeszcze w swoim posiadaniu żadnych produktów firmy Dapol i postanowiłem to zmienić. Ponieważ jednak miałem już trochę brytyjskich wagonów, więc zależało mi na kupnie czegoś, co byłoby dla mnie nowe. Dlatego skierowałem się ku nowoczesnym wagonom towarowym w skali N. Zamówiłem cztery sztuki ze sklepu internetowego Hattons i teraz możemy im się przyjrzeć.


Dapol 2F-039-003 - Wagon z teleskopowym dachem


Cena tego wagonu wynosiła £17 (~85zł). Jego cechą charakterystyczną jest przesuwany, teleskopowy dach.


W kartonowym pudełku z logiem firmy Dapol znajdujemy plastikowy pojemnik, a w nim jeszcze plastikową formę. Ładnie zapakowane!


Wagon przychodzi ze sprzęgami Rapido, jednak alternatywny typ jest również załączony, co umożliwia wymianę. Przyjrzyjmy się modelowi.


Wagon ma całkiem sporo detali. Wiele z nich jest indywidualnie montowanych oraz malowanych. Kolory są żywe i całość wygląda bardzo ładnie. Rozczarowuje trochę podwozie, które jest zupełnie płaskie.

Koła są metalowe, jednak wagon jest bardzo, bardzo lekki. Zdecydowanie zbyt lekki jak na mój gust. Ciekawą funkcją jest otwierany dach. Ambitny modelarz mógłby się pokusić o umieszczenie w środku jakiegoś ładunku.

Dapol NHSpec001 - Cysterna "Silver Bullet"


Cysterna "Srebrny Pocisk " kosztowała mnie £20 (~100zł). Jest to najdroższy wagon z zestawu. Etykietka na pudełku głosi jednak, iż jest to model klasy "złoty standard".



Ten wagon również posiada "trójwarstwowe opakowanie". Tektura, twardy plastik oraz miękki plastik. Wytwórca skutecznie zadbał o bezpieczne dostarczenie produktu.


Standardowo dostajemy sprzęgi Rapido, jednak zestaw 5-ciu (?) amerykańskich zamienników znajdziemy w załączonym woreczku. Jest też kilka dodatkowych detali. Użytkownik prawdopodobnie powinien zainstalować je samodzielnie. Brak jednak instrukcji wyjaśniającej niezbędne kroki.


Ten wagon ma ogromną ilość szczegółów. Oprócz wielu plastikowych elementów wyróżniających się kształtem i barwą, posiada też sporą liczbę poręczy i wszystkie one wykonane są z metalu. Srebrne malowanie na wysoki połysk jest niesamowite. Zbiornik ma powierzchnię tak idealną, że w zasadzie przypomina lustro.

Koła są metalowe, a sam model jest raczej ciężki. Podejrzewam tu, że sam zbiornik jest właśnie wykonany z metalu. Podwozie nie dostarcza zbyt wielu "prawdziwych" detali, jednak ukazuje skomplikowany mechanizm oparty na sprężynach utrzymujący wagon w całości. Wygląda to nowatorsko i chyba rzeczywiście zasługuje na miano "złotego standardu".

Dapol 2F-022-004 - Wagon kryty


Ten kryty wagon był wyceniony na £14 (~70zł). Jest to najtańszy zakup z całej czwórki.


Opakowanie jest trochę inne niż w poprzednich przypadkach, ale niewiele. Zamiast plastikowej formy dostajemy bowiem wycięty kawałek gąbki. Trochę trudniej się wagon wyciąga, jednak wygląda na dobrze zabezpieczony.


Cztery amerykańskie sprzęgi są dołączone na wypadek, gdyby nie odpowiadały nam standardowe Rapido. Nadal nie rozumiem, czemu dostajemy więcej niż dwie sztuki...


Wagon jest bardzo długi i ma około 14 cm. Jego rozmiar jest chyba jedynym czynnikiem, dzięki któremu całość ma sensowną wagę. Zdecydowanie mam uczucie, że gdyby nie jego długość, to byłby bardzo, bardzo lekki. Koła są wykonane z metalu.

Model nie posiada zbyt dużej ilości detali. Wygląda raczej zwyczajnie. Niemniej kilka szczegółów da się jednak wyróżnić, a użycie różnych kolorów bardzo to ułatwia. Samo malowanie jest dobrej jakości z wyraźnie czytelnymi tabliczkami oraz kontrastującymi elementami. Zaskakująco ten dość prosto wyglądający wagon został wzbogacony o trochę szczegółów w sekcji podwozia.

Dapol 2F-010-006 - Wagon odkryty


Ostatnim zakupem jest wagon odkryty typu "gondola", który jest jednak chyba zbyt płytki, aby nazwać go węglarką. Kosztował mnie £18 (~90zł).


Możemy to już chyba nazwać "typowym opakowaniem firmy Dapol". Plastikowa forma w przezroczystym, plastikowym pudełku wsunięte w kartonowe opakowanie. Wagon jest tam na pewno na 100% bezpieczny.


Sprzęgi Rapido zamontowano fabrycznie. Dwa sprzęgi amerykańskie są załączone w zestawie dla modelarzy, którzy ich potrzebują. Dostajemy też kilka małych detali do samodzielnego montażu, jednak znów brak informacji gdzie i jak ich użyć.


Tego wagonu na pewno nikt nie przeoczy. Wyraźny żółty kolor był już zauważalny w poprzednich modelach, ale ten jest w całości żółty. Na pewno wpada w oko...

Wagon ma naprawdę sporo detali. Z łatwością rozpoznamy wiele małych elementów, które dodatkowo pomalowano kontrastowymi barwami. Mimo że to tylko "węglarka" to jednak jest na co popatrzeć.

Podwozie jest wykonane bardzo ładnie. Rurki, pręty, zbiorniki - jest wszystko, co chcielibyśmy zobaczyć. Koła są ponownie wykonane z metalu. I podejrzewam też, że sam model ma w sobie jeszcze trochę żelastwa, jako że jest zauważalnie cięższy od pozostałych wagonów.

Podsumowanie


I tak właśnie stałem się posiadaczem moich pierwszych wagonów firmy Dapol. Co o nich sądzę?

Modele na pewno wyglądają bardzo dobrze. Są ładnie pomalowane i większość z nich posiada dużą ilość detali. Oczywiście te droższe oferują więcej, ale tańsze są także naprawdę przyzwoite.

Bardzo cieszy fakt, że wszystkie mają metalowe koła. Załączone sprzęgi amerykańskie to też niewątpliwa zaleta, choć akurat nie dla mnie. Sposób pakowania nie budzi zastrzeżeń i w pełni spełnia moje oczekiwania.

Pierwsze wrażenie na temat marki Dapol? Wygląda na to, że właśnie zyskali nowego klienta :)

sobota, 22 października 2016

Podsumowanie sezonu ogrodowego 2016

Nie ma się co oszukiwać - sezon ogrodowy roku 2016 należy uznać za zakończony. Był to dobry czas i mam uczucie, że sporo udało mi się zdziałać na makiecie. Możliwe jednak, że dziś był już ostatni dzień słoneczny na tyle, aby zrobić na zewnątrz ładne fotki. Wykorzystałem tę okazję, aby podsumować tegoroczne postępy w zdjęciach. Miłego oglądania!

Makieta jest gotowa i uruchomiona. Potrzebne były 34 tony kamieni.
Torowisko zawiera dwie niezależne pętle oraz jedną bocznicę.
Główna stacja kolejowa składa się z budynku oraz dwóch peronów.
Na peronach spotkamy wielu pasażerów.
Niektórzy z nich wyglądają dość blado po lecie spędzonym na słońcu (SceneCraft).
Zaś inni nadal są kolorowi i... nadal w sobie zakochani (Preiser)
Na początku przyszłego sezonu chyba będzie trzeba wymienić niektóre naklejki.
Konduktor zapewnia bezpieczeństwo podróżnych oraz punktualność pociągów.
Druga stacja kolejowa jest dużo mniejsza, ale też pełna ludzi.
Znajduje się obok przejazdu kolejowego...
...na którym często napotkamy pociągi towarowe.
Najbardziej widoczną strukturą jest jednak latarnia morska...
...obok której znajdziemy strefę tropikalną (z dwojgiem zagubionych turystów)...
...oraz jezioro (które po poprawkach już dobrze trzyma wodę).
Łódka Polly Pocket sprawdziła się świetnie jako wskaźnik poziomu wody.
Pociągi przekraczają jezioro dzięki mostowi kratowemu LGB.
Po drugiej stronie stawu znajdziemy domek letniskowy. (Notka: wysłać jakiś turystów na wakacje)
Ostatnim budynkiem jest magazyn załadunkowy.
Praca zawsze tu wre, mimo że pracowników brak. (Notka: zorganizować jakąś ekipę)
Bocznica zakończona jest kozłem oporowym, gdzie dwóch (bardzo bladych) pracowników bezustannie naprawia tory.
Dwa inne punkty charakterystyczne: Kamienisty Wąwóz...
...oraz Niedokończony Tunel.
Sieć dróg łączy wszystkie części makiety.
Niektóre auta udają tu jazdę...
...niektóre stoją zaparkowane...
...a jeszcze inne powodują poważne wypadki.
Projekt elektryfikacji zaowocował ładnymi latarniami ulicznymi...
...ale nie wszędzie. (Notka: wymienić na coś, co wygląda dobrze)
Samo miasto jednak jeszcze nie powstało i po trawiastych łąkach biegają dziko zwierzęta.
Jedną rzeczą, której NIE brakuje na makiecie są krowy. "Muuuuuuu" przez cały dzień...
Na makiecie jest 5 rozjazdów, ale tylko 1 jest elektryczny. (Notka: zainwestować w sterowanie DCC)
Kable zasilające miniaturowy świat ukryte zostały za kamieniami. Królicza rodzina zdecydowała się tam zamieszkać.
Sterowanie Z21 ze wzmacniaczem Uhlenbrock działało bez zarzutu przez cały sezon.
7-pinowe złącze od przyczepy samochodowej pozwoliło na szybkie i łatwe (p)odłączanie zasilania.
Do zobaczenia wiosną 2017!