Najnowsze Wpisy

środa, 8 lutego 2017

Moje pierwsze drukowane 3D lampy uliczne w skali G

Drukarkę 3D mam już od kilku tygodni i nadszedł czas, aby w końcu stworzyć coś, co okaże się przydatne na makiecie. Nie jest to trudne do zrobienia, o ile tylko ma się dobry projekt. Każdy może co prawda stworzyć swój własny model 3D, jednak zaczynanie od schematu własnego autorstwa jest raczej dość ambitne. Na szczęście jest strona Thingiverse, na której domorośli twórcy udostępniają swoje dzieła.

Szybkie wyszukiwanie po haśle "g scale" odnalazło kilkanaście projektów, którymi mógłbym być zainteresowany. Moją uwagę przykuły lampy uliczne autorstwa użytkownika SlashDev i właśnie od nich zdecydowałem się rozpocząć.


Pobrałem niezbędne pliki, a następnie dokonałem w nich pewnych modyfikacji, bazując na pierwotnym modelu:
  • zwiększyłem odrobinę wysokość lamp
  • dodałem kotwy pozwalające na instalację w wywierconym otworze
  • zaprojektowałem klosze do lamp
Wszystkie te zmiany wykonałem darmowym programem Blender.


Potem było już z górki, a samo drukowanie okazało się formalnością. Każda z lamp powstaje z dwóch połówek, które należy później ze sobą skleić. Pojedyncza część potrzebuje około 2 godzin na wydrukowanie przy wybranym wysokim poziomie jakości.


Słupy lamp są puste w środku, co pozwala na umieszczenie w nich niezbędnego okablowania.


Dioda LED rozmiaru 5mm oraz rezystor pasują w środku idealnie.


Klej na gorąco pozwala przytrzymać elementy w miejscu i czyni następny krok dużo łatwiejszym.


Pozostaje tylko skleić dwie połówki. Lampa jest (prawie) gotowa.


I działa za pierwszym podejściem. W tym miejscu zdałem sobie sprawę, że "szklany" klosz pozytywnie wpłynąłby na wygląd całości i odrobinę rozproszyłby silne światło diody.


Zaprojektowanie oprawy było bardzo proste. W końcu jest to tylko połowa kuli pustej w środku. Muszę przyznać, że uzyskany efekt bardzo mi odpowiada.


W podobny sposób można stworzyć dwuramienny wariant lampy. Drukuje się go i okablowuje niemalże identycznie.


Muszę wspomnieć o pewnych trudnościach, które się pojawiły:

Moja tania drukarka 3D nie jest idealna. Wydrukowane połówki lampy nie pasowały do siebie stuprocentowo. Nie jestem jakoś szczególnie tym zaskoczony biorąc pod uwagę, że zbudowałem to urządzenie własnoręcznie. Tak czy inaczej - błąd jest niewielki i elementy nadają się do użycia.

Materiał, z którego wykonałem lampy, nazywa się PLA. Jest łatwy w zastosowaniu, ale zapewne niezbyt odporny na warunki pogodowe. Właściwie to reklamuje się go nawet jako biodegradowalny.  Czas pokaże, jak dobrze ten rodzaj plastiku jest w stanie przetrwać na ogrodzie.

Sklejanie połówek nie było szczególnie łatwe. Filament PLA najlepiej łączyć klejem cyjanoakrylowym. Obawiałem się jednak, jego szybkiego działania, więc użyłem zwykłego kleju modelarskiego do plastiku. Zadziałał, jednak trzeba było wykazać się odrobiną cierpliwości. Mam nadzieję, że będzie trzymał...

Lubiąc dzielić się swoimi osiągnięciami, postanowiłem zamieścić w sieci projekt "udoskonalonych" przeze mnie lamp. Wszystkie niezbędne pliki można więc teraz znaleźć na moim profilu na stronie Thingiverse:
http://www.thingiverse.com/thing:2064924


Wydrukowałem całe oświetlenie potrzebne do wyposażenia moich peronów. W kolejnym kroku zamierzam wyprodukować około 40 latarni, które staną na poboczach dróg. Chciałbym zaprojektować je samodzielnie od zera bazując na lampach, które widzę na co dzień. I oczywiście, jak tylko się to stanie, nie omieszkam pochwalić się tym sukcesem na niniejszym blogu :)

1 komentarz: