Najnowsze Wpisy

piątek, 12 sierpnia 2016

Piko 35281, Przejazd kolejowy i tor ustawiający w skali G

Po zbudowaniu pierwszych fragmentów sieci ulic na mojej makiecie ogrodowej, zdałem sobie sprawę, że chyba będzie mi potrzebny jakiś przejazd kolejowy. Tak się szczęśliwie składa, że właśnie w tym roku PIKO wprowadziło na rynek odpowiedni element. Szybko więc zdecydowałem się na zakup!

PIKO 35281 to 320 milimetrowy odcinek mosiężnego toru z dołączonym fragmentem drogi. Dostajemy go w takim samym pudełku, jak rozjazdy oraz wiele innych elementów produkcji PIKO. Jedynym unikalnym elementem opakowania jest naklejka prezentująca produkt w lewym dolny rogu.


W środku znajdziemy sam tor oraz kilka dodatków...


Dostajemy:
  • 320 milimetrowy mosiężny tor z przejazdem kolejowym
  • zestaw dwóch amerykańskich krzyży św. Andrzeja
  • zestaw dwóch niemieckich krzyży św. Andrzeja
  • instrukcję
Oczywiście rozczarowuje brak polskiego oznakowania, ale nie oszukujmy się - tak naprawdę wcale się go nie spodziewałem :)

Instrukcja prezentuje naprawdę oczywiste kroki. Mam wrażenie, że w tym przypadku PIKO mogło uratować kilka drzew, choć z drugiej strony - miło że się starają...


Tak przejazd kolejowy wygląda z góry...


...a tak z dołu. Co ciekawe - na pierwszy rzut oka produkt wygląda na coś zupełnie nowego. Jednak wystarczy zajrzeć pod spód i od razu widać, że mamy do czynienia za standardowym torem z dołączonym kawałkiem plastiku. Sprytnie!


Przyjrzyjmy się przejazdowi z bliska...


Na mój gust wygląda ładnie!

Opisywany tor nie jest tylko przejazdem kolejowym. PIKO reklamuje go również jako tor ustawiający. Byłem więc bardzo ciekaw, czy jest w stanie przywrócić na szyny wykolejony wagon...

Odpowiedź brzmi: tak i nie. Ustawianie działa, ale nie zawsze. Przetoczyłem wykolejony wagon po torze wiele razy i wyniki były różne. Powiedziałbym, że działa to w 50% przypadków i trudno powiedzieć, od czego zależy wynik pozytywny. Tak więc niestety raczej trudno będzie polegać na tym torze, jeśli chodzi o ratowanie wykolejonego taboru.

2 komentarze:

  1. Dobry artykuł. Przejazd prezentuje się ładnie. Myślę, że nie należy się specjalnie przejmowac tym, że nie zawsze na nim wykolejony wagon wskakuje na swoje miejsce - to przecież nie jest jego prawdziwa funkcja...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie przejazd bardzo fajny, też go polecam ;D Kupiłem go do składanego zestawu G dla chrześnicy, ale odpowiednio sprawdziłem wcześniej. Fajnie, że przejazd można zdemontować i przełożyć na dłuższy tor. Jedyny mankament, to jego płyta pomiędzy szynami, na szpicach, ma tendencje do unoszenia się od podkładu na max minimetr, ale to wystarcza, aby najniżej położony element sprzęgu Piko, był w stanie lekko szorować o krańce płyty ...w moim przejeździe minimalnie szorował tylko z jednej strony ...ogólnie to nie jest tragedia, można na to zlać, można także użyć kleju i na stałe złączyć podkład z płytą :) Polecam przerobić krzyże USA na nasze ...wystarczy odciąć główkę ich krzyża, a z jakieś plastikowej płytki wyciąć nasze, pomalować i przykleić. Słup jest bardzo solidny, warto byłoby poszukać dobrej płytki plastikowej. Użyłem plastikowego panelu dostępnego w sklepach modelarskich za kilka zł ...ten sam, z którego są dostępne panele z wytrawionymi cegiełkami i innymi strukturami. Jedynie zwrócę uwagę, że jest to plastik kruchy, trochę nieodporny dla dziecka, ale już na makietę wolnostojącą, gdzie nikt nie planuje tym rzucać ..wystarczy ;D

    OdpowiedzUsuń