Nowo wybudowane drogi na mojej makiecie ogrodowej pokazały potrzebę posiadania oświetlenia ulicznego. Lampy w skali G produkcji niemieckiej bądź amerykańskiej są jednak bardzo drogie. Patrząc na długość moich dróg szybko zdałem sobie sprawę, że muszę poszukać tańszej alternatywy. W tym celu zacząłem przeszukiwać Ebay...
Ebay wydaje się być pełen produktów "w skali G". Niestety w przypadku lamp ulicznych większość ofert dotyczy przedmiotów, które tak naprawdę w skali G nie są. Latarnie o wysokości poniżej 10cm byłyby tylko niewiele wyższe od figurek ludzi. To nie mogłoby wyglądać dobrze...
W końcu jednak znalazłem tę aukcję:
Opisuje ona zdecydowanie wyższe lampy uliczne. Cena jest co prawda też troszkę wyższa, ale wciąż akceptowalna. Zakupiłem więc zestaw 4 sztuk za mniej niż 15 dolarów wliczając przesyłkę. Towar dotarł po paru tygodniach...
Opakowanie jest typowe dla tanich produktów z Chin. Niemniej całość została starannie zabezpieczona i nic nie ucierpiało w transporcie.
Zestaw składa się z czterech latarni oraz czterech rezystorów, które należy samodzielnie przylutować. Ciekawostką jest to, że sprzedawca wysłał mi niewłaściwe oporniki. Sam się jednak zreflektował, napisał do mnie i od razu dosłał prawidłowe. Niezła obsługa klienta!
Bardzo chciałem zobaczyć, co siedzi wewnątrz modelu. Całość jest jednak solidnie sklejona, więc poddałem się chcąc uniknąć uszkodzenia lampy.
Model jest wykonany z raczej taniego plastiku. Z drugiej strony trzeba przyznać, że ten kiepski materiał został użyty do stworzenia przedmiotu dość szczegółowego i dopracowanego. Nic się nie rozpada i nie ma uczucia, że kupiliśmy bubel. Niemniej tani plastik nadal budzi obawy, szczególnie jeśli chodzi o użycie na zewnątrz.
Lampy są rzeczywiście wyższe niż większość modeli na Ebay. Mierzą około 18cm.
Rezystory dostarczone z latarniami mają wartość 150Ω. Oznacza to, że przy napięciu 16V każda lampa konsumowałaby ok. 100mA. Wydawało mi się, że to trochę dużo...
I rzeczywiście - z załączonymi opornikami lampy są bardzo jasne. Postanowiłem więc poeksperymentować i ustalić, jaka jasność by mi odpowiadała. Poniżej porównanie ilości produkowanego światła dla różnych wartości włączonej rezystancji.
Ostatecznie zdecydowałem się na oporniki 470Ω. Po instalacji na makiecie okazało się, że wybór był dobry. Światło jest nadal bardzo jasne, ale nie oślepiające po zmroku.
Tak to wygląda tuż przed zmierzchem...
...a tak po zachodzie słońca.
Jedną rzeczą, która mi się nie podoba jest fakt, że światło lamp nie jest skierowane w dół, ale na boki. Przez to - pomimo dużej siły iluminacji - ulice oraz chodniki wcale nie są zbyt mocno oświetlone.
Ostateczny efekt jest jednak bardzo satysfakcjonujący. Latarnie są ładne i ta część makiety, gdzie je zainstalowałem, na pewno bardzo na tym zyskała. Zaczekam do wiosny i zobaczę, czy lampy przeżyją zimę. Jeśli tak to będę kupował następne i oświetlał całą sieć moich ulic.
Nowinki, opowieści, porady i recenzje ze świata modeli kolejowych i nie tylko.
Najnowsze Wpisy
sobota, 24 września 2016
piątek, 16 września 2016
LGB 50600: Most kratowy o długości 45cm w skali G
Kilka tygodni temu stworzyłem na makiecie ogrodowej małe oczko wodne. Muszę przyznać, że nie wiedziałem zupełnie, jak się do tego zabrać, więc głównie improwizowałem. Wiedziałem natomiast doskonale, że pociąg będzie wyglądał nieziemsko przejeżdżając nad taflą wody. Brakowało tylko mostu.
Oczko jest małe, więc krótki most był wystarczający. Kupiłem produkt firmy LGB o numerze 50600, który ma zaledwie 45cm długości. Kosztował 20 Euro i dotarł w typowym dla LGB czerwonym pudełku.
Opakowanie zawiera jedynie most. Jest to pojedynczy, kompletny element. Nic nie trzeba budować, ani kleić. Na pierwszy rzut oka wygląda dobrze.
Most jest zrobiony z plastiku i ogólnie sprawia wrażenie solidnego. Materiał, z którego go wykonano, wydaje się być wytrzymały i dobry jakościowo. Muszę jednak powiedzieć, że boczne kratownice są raczej cienkie i na pewno nie wytrzymałyby przypadkowego nadepnięcia.
Więcej zdjęć produktu:
Model ma cztery otwory, których można użyć do przykręcenia go do podstawy. Na mojej makiecie jednak będzie po prostu leżał na kamieniach.
A tak most wygląda zamontowany nad moim oczkiem wodnym.
Więc... Co sądzę o tym moście? Cóż, dla mnie to po prostu dobry produkt. Ptaki natomiast wydają się być zachwycone!
Oczko jest małe, więc krótki most był wystarczający. Kupiłem produkt firmy LGB o numerze 50600, który ma zaledwie 45cm długości. Kosztował 20 Euro i dotarł w typowym dla LGB czerwonym pudełku.
Opakowanie zawiera jedynie most. Jest to pojedynczy, kompletny element. Nic nie trzeba budować, ani kleić. Na pierwszy rzut oka wygląda dobrze.
Most jest zrobiony z plastiku i ogólnie sprawia wrażenie solidnego. Materiał, z którego go wykonano, wydaje się być wytrzymały i dobry jakościowo. Muszę jednak powiedzieć, że boczne kratownice są raczej cienkie i na pewno nie wytrzymałyby przypadkowego nadepnięcia.
Więcej zdjęć produktu:
Model ma cztery otwory, których można użyć do przykręcenia go do podstawy. Na mojej makiecie jednak będzie po prostu leżał na kamieniach.
A tak most wygląda zamontowany nad moim oczkiem wodnym.
Więc... Co sądzę o tym moście? Cóż, dla mnie to po prostu dobry produkt. Ptaki natomiast wydają się być zachwycone!
poniedziałek, 5 września 2016
Drewniany wagon platforma w skali G z Ebay oraz filmy typu "cab view"
Im więcej rzeczy dodawałem do mojej makiety ogrodowej, tym bardziej chciałem się dowiedzieć, czy już wygląda ciekawie z perspektywy jej "mieszkańców". Chęć zobaczenia mojego miniaturowego świata ich oczami była tak silna, że wiedziałem iż muszę to zrobić w taki czy inny sposób.
I tak właśnie zdecydowałem się nakręcić film typu "cab view", czyli z perspektywy maszynisty. Potrzebowałem do tego tylko wagonu platformy, do którego mógłbym zamontować małą kamerę. Myślałem o zakupie jakiegoś używanego taboru, jednak wagony LGB z drugiej ręki wcale nie są tanie. Wtedy właśnie natrafiłem na tę aukcję na Ebay:
Oferuje ona nowy, drewniany, ręcznie wykonany wagon typu platforma w cenie poniżej używanego sprzętu LGB. Zdecydowałem się spróbować...
Model miał dotrzeć do mnie ze Sri Lanki. Po kilku tygodniach oczekiwania paczka dotarła, jednak ku mojemu zdumieniu była otwarta i PUSTA w środku. Zgłosiłem ten fakt sprzedawcy, który natychmiast wysłał nowy egzemplarz. Ten dotarł już do mnie szczęśliwie...
Hmm... ładna koperta :)
W środku znajdziemy średniej wielkości plastikowy woreczek, a w nim staranie zapakowane elementy. Wygląda obiecująco.
Tak więc dostajemy:
Montaż wymaga również użycia kleju. Sprzedawca poleca super-klej, który co prawda nie działa natychmiastowo z drewnem, ale ostatecznie trzyma dobrze. Cały model można złożyć w jakieś pół godzinki.
I jeszcze kilka zdjęć z różnych perspektyw.
Jak wspomniałem wcześniej sprzęgi nijak się mają do standardu LGB. Dodatkowo musiałem je zamontować inaczej niż proponował sprzedawca, gdyż w przeciwnym wypadku byłyby umiejscowione za wysoko w stosunku do moich innych wagonów. Ostatecznie wygląda to tak.
A tutaj wagon ma już zamontowaną kamerę GoPro.
Zauważyłem również, że model jest bardzo, bardzo lekki. Dlatego postanowiłem go dociążyć używając metalowych blaszek. Ta operacja sprawiła, że wagon stał się niemal trzy razy cięższy.
Więc jak to zadziałało? Cóż, muszę przyznać, że napotkałem dwa problemy:
Ten ręcznie wykonany drewniany model z Ebaya zasługuję na dodatkowy akapit. Trzeba bowiem zaznaczyć, że użyłem go w sposób, do którego w zasadzie nie był przeznaczony. I żeby być sprawiedliwym, trzeba wspomnieć, że sam wagon prezentuje się naprawdę ciekawie. A fakt, że jest wykonany z drewna, natychmiast nadaje mu wyjątkowy wygląd. Jest to zdecydowanie opcja warta rozważenia dla każdego planującego budowę swojego własnego składu pociągu.
I tak właśnie zdecydowałem się nakręcić film typu "cab view", czyli z perspektywy maszynisty. Potrzebowałem do tego tylko wagonu platformy, do którego mógłbym zamontować małą kamerę. Myślałem o zakupie jakiegoś używanego taboru, jednak wagony LGB z drugiej ręki wcale nie są tanie. Wtedy właśnie natrafiłem na tę aukcję na Ebay:
Oferuje ona nowy, drewniany, ręcznie wykonany wagon typu platforma w cenie poniżej używanego sprzętu LGB. Zdecydowałem się spróbować...
Model miał dotrzeć do mnie ze Sri Lanki. Po kilku tygodniach oczekiwania paczka dotarła, jednak ku mojemu zdumieniu była otwarta i PUSTA w środku. Zgłosiłem ten fakt sprzedawcy, który natychmiast wysłał nowy egzemplarz. Ten dotarł już do mnie szczęśliwie...
Hmm... ładna koperta :)
W środku znajdziemy średniej wielkości plastikowy woreczek, a w nim staranie zapakowane elementy. Wygląda obiecująco.
Tak więc dostajemy:
- drewnianą platformę
- części do budowy dwóch zestawów kół
- dwa sprzęgi (niekompatybilne z LGB)
- trochę ponad tuzin plastikowych sworzni
Montaż wymaga również użycia kleju. Sprzedawca poleca super-klej, który co prawda nie działa natychmiastowo z drewnem, ale ostatecznie trzyma dobrze. Cały model można złożyć w jakieś pół godzinki.
I jeszcze kilka zdjęć z różnych perspektyw.
Jak wspomniałem wcześniej sprzęgi nijak się mają do standardu LGB. Dodatkowo musiałem je zamontować inaczej niż proponował sprzedawca, gdyż w przeciwnym wypadku byłyby umiejscowione za wysoko w stosunku do moich innych wagonów. Ostatecznie wygląda to tak.
A tutaj wagon ma już zamontowaną kamerę GoPro.
Zauważyłem również, że model jest bardzo, bardzo lekki. Dlatego postanowiłem go dociążyć używając metalowych blaszek. Ta operacja sprawiła, że wagon stał się niemal trzy razy cięższy.
Więc jak to zadziałało? Cóż, muszę przyznać, że napotkałem dwa problemy:
- Wagon nie działa zbyt dobrze, gdy jest popychany i dość często wypada wtedy z torów. Nie jest to w sumie jakoś szczególnie zaskakujące, jednak w tym przypadku efekt jest potęgowany przez drugi problem...
- ...którym jest niestandardowy sprzęg. Udało mi się co prawda połączyć ten model z taborem LGB/PIKO, jednak w przypadku pchania rozłączenie następuję niemal natychmiast. Co ciekawe, jeśli wagon jest ciągnięty, to połączenie jest całkiem, całkiem.
Ten ręcznie wykonany drewniany model z Ebaya zasługuję na dodatkowy akapit. Trzeba bowiem zaznaczyć, że użyłem go w sposób, do którego w zasadzie nie był przeznaczony. I żeby być sprawiedliwym, trzeba wspomnieć, że sam wagon prezentuje się naprawdę ciekawie. A fakt, że jest wykonany z drewna, natychmiast nadaje mu wyjątkowy wygląd. Jest to zdecydowanie opcja warta rozważenia dla każdego planującego budowę swojego własnego składu pociągu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)