Model wyglądał ładnie i błyszcząco, i przy bardzo atrakcyjnej cenie 43 funtów brytyjskich nie mogłem sobie odpuścić. Złożyłem zamówienie i po kilku dniach miałem go już w domu. Zapakowany w standardowe czerwone pudełko Bachmanna na pierwszy rzut oka wyglądał obiecująco.
Zajrzyjmy do środka. Wnętrze pudełka ujawnia zabezpieczenia standardowe dla produktów modelarskich. Styropianowa forma chroni wagon przed uszkodzeniami. Całość dotarła do mnie nietknięta.
Zawartość opakowania nie jest zbyt bogata. Dostajemy w zasadzie tylko samą cysternę oraz alternatywne sprzęgi.
A skoro o sprzęgach już mowa, to standardowo producent zamontował wersję amerykańską.
Dostajemy jednak zestaw pozwalający na wymianę na sprzęgi LGB. Dołączono też instrukcję, która wyjaśnia cały proces krok po kroku, ale każdy modelarz powinien być w stanie dokonać tej operacji w ogóle nie patrząc na diagram.
Ponieważ ja używam tylko połączeń europejskich, więc wymiana jest pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem.
Z dłuższym sprzęgiem model nadal (prawie) mieści się w pudełku.
Ponieważ w zestawie nie ma nic więcej, o czym można by napisać, więc spójrzmy jak wygląda sam wagon.
Model na pewno może się podobać. Ma całkiem sporo szczegółów, na które składają się poręcze, drabiny, platformy oraz naprawdę ładnie przedstawiona kopuła cysterny. Bardzo przypadł mi do gustu jego srebrny, błyszczący kolor, dzięki któremu czerwone napisy są bardzo dobrze widoczne.
Główna poręcz okalająca górną część wagonu jest wykonana z metalu, co jest bardzo miłym zaskoczeniem. Koła oczywiście są stalowe, co chyba jest standardem we wszystkich produktach firmy Bachmann. Podwozie jest ładnie oddane, jednak muszę powiedzieć, iż jest to "standardowy amerykański wygląd", który widziałem już wcześniej.
W przeważającej części wagon sprawia dobre wrażenie. Niestety mam jednak uczucie, że sam zbiornik cysterny nie został wykonany z najlepszego dostępnego tworzywa. Efektem tego jest jego nie do końca idealnie okrągły kształt oraz kilka drobnych defektów tam i ówdzie. Ta konkretna część sprawia wrażenie taniochy, co trochę rozczarowuje.
Metalowe koła sprawiają, że wagon ma solidną wagę i dobrze trzyma się torów. Sprzęgi bez problemu łączą się z modelami innych producentów i pewnie utrzymują skład pociągu.